Zakochałam się w bejcowaniu ;) Pierwsza praca bejcowana- będzie prezentem. Poprzedni mój prezent- herbaciarka z dziewczynką się spodobał (juhuuuuu!), więc lecę obdarowywać dalej. Aż boję się pomyśleć co będzie się działo przed świętami.
bardzo ładne to jest. a ten rysunek to sama robiłaś, czy też się jakiś gotowy nalepia? bejca mi się nawet bardziej podoba niż dekupaż (ale może jeszcze zmienię zdanie, jak zobaczę na żywo)
no to tak: rysunek się "nalepia", a dekupaż to to jest tylko z bejcą a nie z farbą, to tak jakbyś twierdziła że robienie szalika na szydełku to szydełkowanie, a czapki to już nie szydełkowanie:)
a przed świętami będzie się działo heblowanie
OdpowiedzUsuńbardzo ładne to jest. a ten rysunek to sama robiłaś, czy też się jakiś gotowy nalepia? bejca mi się nawet bardziej podoba niż dekupaż (ale może jeszcze zmienię zdanie, jak zobaczę na żywo)
OdpowiedzUsuńno tego to nie pisz, bo to "w gwarze" co innego znaczy ;)
OdpowiedzUsuńno to tak: rysunek się "nalepia", a dekupaż to to jest tylko z bejcą a nie z farbą, to tak jakbyś twierdziła że robienie szalika na szydełku to szydełkowanie, a czapki to już nie szydełkowanie:)
OdpowiedzUsuńi pomyśleć, że to Ty rysowałaś mi prace na plastykę ;) ;)
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo klasycznie i elegancko... podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńŚliczna taka w klasycznym stylu;)
OdpowiedzUsuńwg mnie klasyka to jest to, jeśli się udało, to super ;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten efekt "starości" (w dobrym tego słowa znaczeniu). I to ciepło jakie można nadać właśnie dzięki bejcy.
OdpowiedzUsuń