Dorwałam się do tych chusteczników i odczepić się nie mogę. Ale na razie- to ostatni. Ćwiczyłam metodę "na żelazko" ;)
Teraz przede mną wielkie wyzwanie- dostałam piękną grafikę i spróbuję ją jakoś wdekupażować w pudełko na herbatę. Wyzwanie o tyle duże, że jeszcze nie obklejałam drewna niczym innym niż serwetkami, a poza tym ma to być prezent urodzinowy no i jutro powinien wyruszyć w drogę, co by na te urodziny zdążyć...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz